Zołza

Wybacz mi słodycz,
gdy jestem zacięta,
moją delikatność,
gdy przenoszę góry.
Nie potrafię być chwiejna,
gdy rzucasz złe spojrzenia.
Nie jestem łatwa ani zbyt prosta.
Nie potrzebuję twojej uwagi,
by mieć udany dzień.
Mosiężny postument radości
wypełnia mi serce, obciążając je.
Niepewność jest moim przyjacielem
i mogę na nim polegać.
Lubię błądzić,
to moje ukojenie.
Brak mi cierpliwości,
ale nie zbaczam z drogi do celu.
Mój rozum nie pamięta
momentu, w którym dusza uleciała.
Być może jestem przez to gorsza od ciebie,
a może nie.
Chyba nie znamy się dość dobrze
żeby to wiedzieć, a jednak
kocham cię albo nie.

autor: Avizis

Zabrania się kopiowania umieszczonych treści. Są one chronione prawami autorskimi.

1 komentarz:

  1. Wszystko byłoby prostsze, gdyby nie dwa ostatnie słowa ;-)

    OdpowiedzUsuń