Złamane serce

Złamane serce

Rozmowa się nie klei.
Pretensje, że szkoda słów
o rzeczy, których nie ma.
Egzystencja między dniem a nocą.
Wyblakłych gwiazd dręczący blask, przypominający o przemijaniu chwil.
Warsztat poetycki zamknięty,
wywieszka "remanent".
Można pukać i walić, a nikt się nie zjawi, by uspokoić myśli.
A te myśli,… takie niepłodne,
nie dają nic poza zniechęceniem.
Spadnie deszcz, niech pada.
Ochłodzi stosunki, oziębi zaangażowanie
w to, co najważniejsze w życiu.
Miało być coś więcej, zostanie żal i przykrości o niespełnienie.
Gdy spadała gwiazda miałam jedno życzenie: "być szczęśliwą".
Spełni się? Bez ciebie – znikome szanse,
bo ty jesteś moim szczęściem.
Szczęście bez szczęścia – nieszczęście.
Skoro gwiazda spadła, co dobrego może przynieść upadek?
Najwyżej złamane serce.

autor: Avizis
Wiesz opublikowany w "Splot słoneczny" Zgierska Grupa Poetycka NIETAKT, Łódź 2009

Zabrania się kopiowania umieszczonych treści. Są one chronione prawami autorskimi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz